Odkąd Wójtem została Iwona Burek, Urząd zaczął ukrywać dokumenty. Nie chodzi już o firmę Bormax, ale o liczne, inne faktury czy umowy. Wystąpiłem o fakturę i umowę z wykonawcą "zielonych lamp" na terenie gminy. Oczywiście, Burek odmówiła mi udzielenia tej informacji, argumentując to tym, że jej pracownicy muszą przejrzeć 24 segregatory z rzekomymi fakturami i umowy w tej sprawie, a jak już przejrzeli, to stwierdziła, że mi tych dokumentów nie udostępni, bo kosztowało to ich dużo pracy.
Odmowę udzielenia tych informacji możecie znaleźć poniżej.
Sprawa trafi do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Częstochowie.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Argumenty są wiarygodne. Po raz kolejny paraliżujesz pracę urzędników naszej gminy. Co Ci się w tych lampach nie podoba? Świecą dobrze. Wyglądają estetycznie. Na Cisiu masz lepsze? Daj w końcu pracować urzędnikom. Zabierasz im czas który mogli by spożytkować w inny sposób.
Urzędasie to są informacje jawne i powinny być publiczne. Skoro nasza wójt coś ukrywa to ma coś na sumieniu. Wezwać CBA do gminy !!!
Nie jestem urzędnikiem. Jestem mieszkancem gminy. I nie podoba mi się że po raz kolejny pracownicy gminy są odrywani od swoich obowiązków przez jakąś miernotę która sieje ferment w kilkunastu gminach. Poza tym sam wezwij CBA skoro jesteś pewien że masz rację.
Nerwy ci puszczają przed wyborami i boisz się o swój ciepły stołek opłacany z moich podatków!
Wy się obaj z “dziennikarzyną” za dużo Malanowskiego naoglądaliscie. Detektywi od siedmiu boleści..
Ty były sołtysie z Cisia weź ty się chłopie do uczciwej roboty
Bo zaczyna ci mózg szwankować od tych teorii spiskowych