Wójt Iwona Burek odpowiedziała mi na moją skargę, broniąc ewidentnie swojego pracownika - skarbnika gminy, Małgorzatą Cierpioł. W sumie jej się nie dziwie, dlaczego miałaby karać swojego oddanego "żołnierza".
Poniżej jej odpowiedź na moją skargę.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Ręka rękę myje
MASZ RACJE ALE CZUJE SIĘ BEZ WINY MOŹE MIAŁA ZŁY DZIEŃ? NIC SIĘ NIE STAŁO. TO NIE ZASŁUGUJE NA AFERE . ZNAJĄC ŹYCIE NA MIEJSCU PANI WÓJT ZROBIŁ BYM TO SAMO.