W lesie pomiędzy Pietrzakami a Herbami jest już nowa droga rowerowa. Inwestycja ta została sfinansowana przez gminę Herby, a drogę udostępniło Nadleśnictwo Herby. Niestety, nie wiem ile ta droga kosztowała. Małgorzata Cierpiał - skarbnik gminy nie była w stanie udzielić mi takiej informacji. Pisząc wprost, bezczelnie odłożyła słuchawkę.
No cóż, pozostaje mieć nadzieję, że po przyszłorocznych wyborach za takie zachowanie będą wyciągane konsekwencje.
PAWEŁ GĄSIORSKI
fot. Rafał Ziółek
fot. Rafał Ziółek
fot. Rafał Ziółek
fot. Rafał Ziółek
fot. Rafał Ziółek
Myślę że bardziej istotny jest fakt wykonania tej ścieżki, dzięki czemu wzrosło bezpieczeństwo rowerzystów. Informacja ile kosztowała, nie jest mi niezbędna dla życia. W pamięci mam bowiem fakt tragicznego wypadku z przed kilku lat, w którym śmierć poniosło dziecko. Biorąc pod uwagę przytoczone zdjęcia, w szczególności rodzaj nawierzchni oraz sposób pozyskania gruntu, nasza gmina powinna być w stanie udźwignąć ciężar inwestycji.
Na pewno udzwignęła być może także z lekkim garbikiem,a niestety skoro na to idą moje podatki toteż chciałbym wiedzieć ile to kosztowało. Gmina jako taka nie ma własnych funduszy ,to my ją utrzymujemy i zasadnym jest pytanie ile to kosztuje.Przecież idąc do sklepu też pytamy się o cenę.A tak nawiasem mówiąc ciekawi mnie koszt elektryfikacji zwłaszcza tych małych zielonych lamp
Mnie bardziej ciekawi dlaczego urzędnicy przy takich pensyjkach z naszych podatków są tacy jacy są ?
Wydatki powinny być transparentne i kosz powinien być znany. Niemniej jednak dla przeciętnego mieszkańca gminy koszt w tysiącach czy setkach tysięcy jest informacją bezużyteczną bez zapoznania się z wszelkimi uwarunkowaniami przy budowie drogi. Szeregowi urzędnicy czy nawet skarbnik nie ma wpływu na jej wysokość. Myślę że autor artykułu odrobinę infantylnie podchodzi do tematu.